Pojawiliśmy się na obrzeżach miasta, niedaleko lasu. -Trochę daleko nas wyrzuciło. Musimy znaleźć tego hollowa- Mówię do Caima rozglądając się.

-Tego? Miałeś na myśli tych...
Powiedziałem po czym położyłem rękę na rękojeści zp (zp mam na plecach) . W tedy usłyszeliśmy ryk hollowa , pobiegliśmy w tamtą stronę . Gdy dobiegliśmy , naszym oczom ukazało się bydle mierzące koło 4m

Hollow byk ze wściekłością zaatakował was mając zamiar nabić was na swoje rogi.

Uśmiechnąłem się ironicznie i powiedziałem -Niech będzie-. Po czym natychmiast wykonałem skok w bok i staram się dojrzeć inne hollowy.

(A ile ich mniej więcej jest ;p?)

Wycelowałem w jednego hollowa i powiedziałem
-Bakudo 4 #Haienwa!(1360rei)
Wyciągnąłem ostrze przed siebie gotowy do uniku lub ataku.

(20 nie licząc tych które pokonał Vindic)
Vindic zabił dwa hollowy natomiast ten którego związał Caim uwolnił się i go zaatakował a 3 inne hollowy zaatakowały Vindica.

-Hadou #13 Fushibi- Mówię strzelając pociskiem w dwa stojące blisko siebie hollowy. Następnie używam Shunpo i pojawiam się przed trzecim. Wbijam miecz w brzuch i wykonuje cięcie do góry przecinając go na pół. Następnie odskakuje do tyłu i patrzę uważnie na resztę hollowów.