Zwolniłam tempo i zaczęłam się rozglądać w poszukiwaniu  właściwej drogi. Starałam ignorować ludzi. Po chwili zagubiona spytałam o drogę. - Przepraszam poszukuję 78 okręgu. W jaki sposób mogę się tam dostać ?-

Jak tak ma być, to muszę sama znaleźć drogę. Pochodziłam po paru uliczkach, i nagle zauważyłam ewidentnie shinigami leżącego na ziemi. Podbiegłam i zauważyłam grupkę osób z kijkami i drewnianymi katanami. -Dostaniecie teraz prawdziwy wycisk.-

Bez słowa podbiegłam do największego osiłka i zniżając poziom podhaczyłam go, po czym zaatakowałam z góry nogą. Przycisnęłam do ziemi, szyderczo patrząc na innych. Zaczęli się powoli przybliżać, a ja pobiegłam na kolejnego wroga.

Użyłam shunpo, i z powietrza zadałam kopnięcie w głowę jednemu z nich. Roześmiałam się i pomyślałam sobie o tym, jak ja bardzo kocham walczyć.

Szybko zareagowałam saltem w tył, po czym odskoczyłam w bok. Starając się wybić miecz osiłkowi, kopnęłam w nadgarstek, po czym używając shunpo pojawiłam się przy drugim starając się podhaczyć go.

Zwinęłam się do połowy, ale szybko starałam się powalić ich, więc dla odwrócenia uwagi użyłam shunpo by pojawić się pomiędzy nimi, po czym kolejny raz je użyłam i zaczęłam puszczać wiązankę perfekcyjnych ciosów w plecy wroga. Po chwili odsunęłam się na bezpieczną odległość.

podskoczyłam by kopnięcie przeleciało pode mną, a w powietrzu nadałam siłę mojej nodze, starając trafić się w szyję.